Czym różni się bilans od księgowej? – pyta stary księgowy młodego adepta tej profesji
Widząc bezmiar pustki malujący się na twarzy młodego kolegi
Odpowiada – NICZYM !
Jak to ? pyta zdezorientowany młody księgowy
A tak, młody kolego - N I C Z Y M !
(Stary księgowy kontynuuje) -
Bo jak Bilans się nie zgadza – to się nie zgadza ...
A jak się zgadza - to w każdej pozycji ...
(szowinistyczni księgowi płci męskiej pewnie się ubawią)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz